Relicowanie dla ludzi o mocnych nerwach. Ogólnie gitarka marki Echo także nie było szkoda spróbować, pierwotnie w kolorze błękitnym z naklejką w kwiatki i motylki na pudle także konieczność interwencji całkiem uzasadniona :) Do rzeczy- zdjęty lakier do gołego drewna, dorobione nowe boczki z klonu falistego, nowy binding, całość zrelikowana i wybarwiona, ale dopiero podpalenie palnikiem nadało wiosełku ciepłe brzmienie :D Do tego nowe siodełko i szlif progów, na koniec kilka godzin w ToneRite no i gra jak trzeba :) Brzmi całkiem zacnie, nie gorzej niż epiphony za kilka razy więcej także czasami warto się pobawić :) Zresztą podpalenie gitary- BEZCENNE przeżycie, wkrótce biorę się za mandolinę :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz